Część naszego teamu pracuje w Polsce, a część w Danii – stwarza to niesamowite, dwukulturowe możliwości. Jeden z najfajniejszych plusów? Ciągłe podróże! Nie tylko po to, by odbyć burze mózgów w wersji IRL, nie w formie video-konferencji, które też ciągle nam towarzyszą, ale przede wszystkim po to, by być obecnymi na najważniejszych wydarzeniach modowych i wziąć AKTYWNY udział w dyskusjach na temat przyszłości zrównoważonej mody.
Za nami kolejny już wyjazd do serca Danii – królestwa kolorów i niewymuszonych trendów: Kopenhagi. Tym razem, mamy za sobą wrażenia, o których aż trudno pisać: bo wciąż buzuje w nas mnóstwo emocji! Guess what. Uczestniczyłyśmy w Kopenhadzkim Fashion Weeku. Towarzyszył nam też zgrany team z polskich magazynów branży fashion (zgadnijcie, których tytułów – to nie jest wcale trudna zagadka!), by móc wspólnie przyglądać się tendencjom i modowym planom na globalną skalę.
Wnioski? Wszystkimi się z Wami podzielimy, oczywiście. Dziś jednak przychodzimy z nieco lżejszym tematem, na dobry początek: relacją z pokazów. A konkretnie trzech z nich, które najbardziej zachwyciły nas klimatem, aranżacją wybiegów i… kolorami. Które odnalazłyśmy już we własnych szafach – i których razem z Wami szukać będziemy w apce Ree Fashion, oczywiście 🙂
Jedna z najbardziej rozpoznawalnych duńskich marek. Przyznajemy! Czekałyśmy na ten pokaz z zapartym tchem. Było warto – począwszy od miejsca, skończywszy oczywiście na niebanalnych połączeniach kolorystycznych i krojach, które uwielbiamy.
Scenografia pokazu zrobiła na nas tak ogromne wrażenie, że najchętniej zrobiłybyśmy podczas tego pokazu co najmniej milion zdjęć. Vintage samochody. Klimat ogromnej hali. No sami zobaczcie!
Kolory. Pastele. Bosonogie modelki z rozwianymi włosami. Kwintesencja natualności!
Pochłonęłyśmy tyle pozytywnej energii, innowacyjnego nastawienia i nowatorskich pomysłów, że najchętniej podzieliłybyśmy się wszystkim z Wami już, od zaraz! Ale taka ilość inspiracji mogłaby przytłoczyć, więc rozsądnie je dawkujemy! Śledźcie nasze instastories, by obejrzeć jeszcze więcej insightów z ostatniej podróży – a my tymczasem zabieramy się za selekcję najfajniejszych street looków 🙂